ZMM MAXPOL
Active Team

W najbliższą sobotę, o godzinie 18:00 ZMM Maxpol stanie w szranki z znaną nie tylko lokalnie drużyną Sympatyczni Nisko. 

Sympatyczni Nisko

To drużyna, która od kilku lat odnosi sukcesy zarówno na arenie regionalnej, jak i ogólnopolskiej. W ostatnim czasie zdobyli Wojewódzki Puchar Polski w futsalu, pokonując JKS Jarosław 3:2, mimo że przegrywali już 0:2, co świadczy o ich waleczności i determinacji. Drużyna triumfowała również w Futsalowej Podkarpackiej Lidze Mistrzów. Sympatyczni Nisko w poprzednim sezonie awansowali także do Pucharu Polski na szczeblu centralnym, co pokazuje ich wysoką formę i ambicje. 

Historia spotkań z Sympatyczni Nisko

Z drużyną Sympatycznych spotykaliśmy się w przeszłości dwukrotnie. Oba mecze były emocjonujące do samego końca. Ale najbardziej będziemy wspominać ostatnie spotkanie do którego doszło podczas Heiro Cup w Grudniu 2023. Jak wspominają nasi przeciwnicy, mecz był emocjonujący do samego końca: ” (…) O awans do niedzielnej fazy finałowej rozgraliśmy baraż z drużyną ZMM MAXPOL Rzeszów. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, chociaż spotkanie mogliśmy przegrać bo na 8 setnych sekundy nasz przeciwnik miał rzut karny przedłużony, górą był nasz bramkarz Patryk Drzymała i dzięki lepszej pozycji w Grupie (2 miejsce) awansowaliśmy do fazy finałowej”. Pudło z karnego 8 sekund przed końcem spowodowało że to właśnie Sympatyczni, a nie ZMM Maxpol awansowali do 1/8 turnieju.  

Przed meczem powiedzieli:

Jakub Przepłata (ZMM MAXPOL)

W drużynie ZMM Maxpol od kilku sezonów występuje wychowanek Stali Stalowa Wola – Jakub Przepłata, który trenował i grał z wieloma zawodnikami Sympatycznych w juniorskich latach. “Przed nami ciężka droga do tego, by osiągnąć taki poziom zgrania na parkiecie, jaki prezentują Sympatyczni. W krótkim starciu podczas turnieju Heiro Cup (mecz trwał 2×12 minut) walczyliśmy jak równy z równym, ale na pełnym dystansie brakuje nam obycia i doświadczenia. Będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony.” – mówi Jakub. 

Wojciech Tofil (Sympatyczni Nisko)

Redakcja: Sympatyczni Nisko rozpoczynają sezon w 3. lidze futsalu. Poprzedni rok pokazał, że Wasze umiejętności pozwalają celować wyżej. Czy głównym celem drużyny jest w tym sezonie awans do 2. ligi?

Wojciech Tofil: Zdecydowaliśmy się dołączyć do III ligi głównie po rozmowach i namowach zawodników. W poprzednim sezonie zanotowaliśmy sukcesy w Pucharze Polski, gdzie wygraliśmy eliminacje i pokonaliśmy drużyny wyższych lig, m.in. II-ligowy KF Stal Mielec i I-ligowe Heiro Rzeszów. Mimo że do przerwy przegrywaliśmy 0:3, pokazaliśmy, na co nas stać. Jednak w tym sezonie nie stawiamy sobie wyraźnych celów – chcemy po prostu dobrze się bawić i osiągnąć jak najlepsze wyniki.

Jak wyglądały Wasze przygotowania do nowego sezonu? Czy rozegraliście jakieś sparingi?

WT: U nas okres przygotowawczy wygląda trochę inaczej niż w innych drużynach, bo wszyscy gramy również na boiskach trawiastych. Dopiero tydzień temu zakończyły się rozgrywki ligowe na trawie. Pierwszy raz spotkaliśmy się na hali w ubiegły czwartek, żeby rozegrać wewnętrzny sparing i wejść w tryb futsalowy.

A co z nowymi zawodnikami? Czy pojawiły się jakieś wzmocnienia w składzie?

WT: Tak, mamy kilka nowych twarzy. Dołączył do nas Maciek Siudak, który grał już z nami w Podkarpackiej Lidze Mistrzów w zeszłym sezonie, a na co dzień występuje w IV-ligowym Sokole Kamień. Zdecydował się również dołączyć Adam Żelek, dobrze znany nam z hali, gdzie występował w Serwatka Futsal Team Żabno – jego poprzednia drużyna przeniosła się na turnieje Old Boy, więc zdecydował się na grę z nami. Dołączyli również Piotr Młynarczyk, zawodnik Stali Gorzyce, który grał z nami na turniejach w drużynie Strażaków, oraz Łukasz Socha z KS Jarocin. Niestety, z powodu kontuzji nie zobaczymy na boisku Artura Kwiatkowskiego i Wojciecha Tofila.

W pierwszej kolejce zmierzycie się z drużyną Maxpol. Spodziewacie się łatwej przeprawy, czy planujecie walczyć o dominację od początku do końca?

WT: Na starcie sezonu trudno mówić o faworytach – każdy mecz to nowe wyzwanie. Graliśmy z Maxpolem dwa razy i oba mecze były bardzo wyrównane. Każda drużyna ma szansę na zwycięstwo. Naszym celem jest walczyć o jak najlepszy wynik, ale jak to wyjdzie – zobaczymy na parkiecie w sobotę.

Życzymy powodzenia i czekamy na emocjonujące rozgrywki!

Oglądaj mecz na żywo: